piątek, 20 maja 2016

ROZDZIAŁ 2

Kilka dni później..

Michael był na lotnisku..Właśnie wrócił z zawodów.
 Czekali tam jego bracia oraz dziewczyna.. Alex chciał porozmawiać z Michim o Lenie , której chłopak nawet nie znał.
-Cześć braciszku! 
-Cześć Alex!
-Michi chciałbym z tobą porozmawiać..
-Coś się stało?
-Zakochałem się... Zakochałem się w osobie ,w której nie powinienem.. W osobie ,która nigdy nie czuła do mnie tego samego co ja do niej..Która zawsze traktowała mnie tylko jako przyjaciela.. Nie wiem co zrobić..

-Alex.. Jeżeli na prawdę ją kochasz to walcz o nią.. Nie poddawaj się.
-Tylko jest jeden problem Michael..
-Jaki?
-Ona nadal kocha kogoś innego..Kogoś kto odszedł już na zawsze..

W tym momencie pojawiła się Claudia..
-Cześć kochanie... Tak bardzo tęskniłam..
-Cześć Claudia.. Ja również za tobą tęskniłem. A teraz chodźmy już do domu bo jestem strasznie zmęczony..

Alex:

Nie wiem dlaczego , ale nigdy nie lubiłem Claudi.. Uważam ,że nie pasuje do Michiego.. No ale skoro są razem szczęśliwi..

Michael:
Wróciliśmy właśnie z lotniska. Chciałem porozmawiać jeszcze z Alexem o tym co mi powiedział , jednak nigdzie nie mogłem go znaleźć..

Lena:
Postanowiłam ,że pójdę na studia.. Chcialam coś zrobić ze swoim życiem.. Chciałam przede wszystkim zapomnieć o tym co wydarzyło się rok temu. Postanowiłam ,że zacznę studiować fizjoterapię. Właśnie dzisiaj chciałam wysłać papiery na uczelnię ,jednak okazało się ,że mój komputer nie chce się włączyć. Postanowiłam ,że poproszę o pomoc Alexa ,ponieważ zna się na komputerach. Poszłam do jego domu.. Zapukałam do drzwi. Otworzył mi jakiś blondyn.. Nie znałam go.. Nigdy wcześniej go nie widziałam..
-Cześć! -powiedziałam cicho..
-Cześć! Coś się stało?
-Nie! Przyszłam do Alexa bo mam do niego prośbę.
-Przykro mi ,ale nie ma go i nie wiem kiedy wróci.. A może ja jakoś mogę ci pomóc?
-Nie , nie chcę robić ci problemów.
-Z chęcią ci pomogę.Co się stało?
-Właściwie nic takiego.. Po prostu mój komputer nie chce się włączyć ,a chciałam wysłać papiery na uczelnię.
-Ok. Poczekaj tu chwilkę. Zaraz wrócę. Wezmę tylko telefon.A tak w ogóle. Nie przedstawiłś się.
- Lena.
-Michael 
-To co .. Idziemy?
-Tak .

Chwilę później w domu Leny.

-Proszę już działa..
-Dzięki za pomoc Michael
-Nie ma za co.
Michael wstał z krzesła i w tym momencie ja potknęłam się i wpadłam prosto w jego ramiona.. Nasze usta dzieliło tylko kilka centymetrów.. Gdy spojrzałam w jego piękne oczy poczułam dziwne łaskotanie w brzuchu.. Czułam się tak samo jak przy Arthurze...





OD AUTORKI:
Hejcia.. Przychodzę do was z 2 rozdziałem.. Jestem z niego zadowolona bardziej niż z pierwszego ,ale czuje że mogło być lepiej.. 


Co wydarzy się w 3 części? Czy między Michaelem , a Leną do czegoś dojdzie?? Ciekawych zapraszam.. Kolejny rozdział pojawi się już niedługo..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz